Na portalu ino-online znalazłem informację, ze w... Galerii Solnej odbyły się przesłuchania do mającego powstać przy parafii markowickiej chóru. Przesłuchania przy pomocy wirujących talerzy przeprowadził były manager Justyny Steczkowskiej, jej brat Marcin Steczkowski. Były, gdyż kiedy piastował to stanowisko, to kalendarz koncertowy Justyny świecił pustkami i został zwolniony. Tak przynajmniej donoszą plotkarskie fora. Podobnie, jak jeden z internautów na ino-online, zastanawiam się jak osoba z bardzo daleka ogarnie to przedsięwzięcie. Co z koncertami np. co niedzielę na mszy? Chór parafialny powinien w każdą niedzielę śpiewać! Ja, gdybym był proboszczem, to tego bym wymagał, bo kasa dla takiej gwiazdy to zapewne gwiazdorska? Podejrzewam, że ktoś się natyra z chórem, a Marcin raz na kwartał zadyryguje? Coś mi tu nie gra w tym temacie. Z czysto zawodowej ciekawości będę się przyglądał jak to zadziała. A plany nie istniejącego zespołu są ambitne że ho, ho!!!
Rozumiem, że w lipcu mamy z głowy występ na uroczystej markowickiej mszy.
Pewnie będzie jak w parafii św. Jadwigi, że chór śpiewa tylko od wielkiego dzwonu, a szkoda.
OdpowiedzUsuńNie oceniajcie z góry. Trzeba dac szanse. Oczernic jest łatwo, trudniej pochwalic konkurenta...
OdpowiedzUsuńInicjatywa godna pochwały, tylko dlaczego nie oparta na siłach miejscowych ? W Markowicach i okolicy nie ma zdolnych śpiewaków? Co do konkurencji, to będzie można użyć tego określenia , jeśli spotkamy się na konkursach chóralnych, nie inaczej.
Usuń;)
OdpowiedzUsuń